Zbliżają się Walentynki i na pewno każda z was chciałaby w ten wieczór wyglądać olśniewająco ,dlatego postanowiłam przedstawić kilka stylizacji , które możecie również ubrać na następną okazję. W tych stylizacjach na pewno będziecie czuć się komfortowo a za razem wzbudzicie zachwyt u swoje partnera...
Było pięknie przez dwa miesiące, ale 2 stycznia wszystko się znowu zmieniło tak o nagle. Klara nie wiedział co zrobiła znowu źle. Znowu łzy stanęły jej w oczach, w gardle zrobiło się gorąco, nie potrafiła wypowiedzieć słowa. On ją kochał ale z drugiej strony nienawidział. Klara znowu się starała tak jak wcześniej, żeby wszystko wróciło do tego stanu jak dawniej.
Jej każda próba była na marne, dzień w dzień pisała do chłopaka którego kocha. On ja również kochał ale nie chciał z nią być, to właśnie bolało dziewczynę najbardziej. Mijały dni a z każdym z nich ich relacje byli troszkę lepsze ale dziewczynie z dnia na dzień brakowało sił na te ciągłe starania i walczenie o Johna. Lecz on był w niej zakochany a ona w nim i znowu do siebie wrócili. Klarze wszystko zaczęło się układać tak jak chciała. Jej ciągła walka i to że nie poddawała się doprowadziło ją do jej wymarzonego celu w życiu. Znowu byli szczęśliwi ale jak zwykle znajdywały się jakieś drobiazgi o które musieli się kłócić. I w ten sposób znowu zaczęły się kłótnie, ciągłe wytykanie sobie błędów z przeszłości, które powinny w niej zostać, nie powinny być wyciągane na wierzch. Dziewczyna teraz sama nie wie co ma robić. Próbować ratować to o co walczyła, przez tyle czasu, czy tak zwyczajnie się poddać. Jej związek z jednym tym samym chłopakiem trwa już 8 miesięcy, licząc przerwy, w których się rozstawali to są ze sobą około 5,5 miesiąca.
Przytoczę wam cytat z filmu " Nigdy nie mów żegnaj ": "Oboje mamy wady. Różnica polega na tym, że ty zawsze mówisz o zakończeniu związku, a ja – o naprawianiu go.". Tak właśnie jest w przypadku tej pary on to kończy a ona naprawia. Następny ciekawy cytat to z filmu "Trzy metry nad niebem ": "- Boję się. - Czego? - Że już nigdy nie będę taka szczęśliwa jak teraz..." Jak na razie to koniec opowieści o Klarze i Johnie. Na następną część musicie poczekać troszkę czasu... Mam nadzieję że podoba wam się moja opowieść... Na koniec dodam : Nigdy nie mów żegnaj bo " Żegnaj " odbiera nadzieję na ponowne spotkanie ♥♥ Pozdrawiam serdecznie Pamela ♥♥
Tych co nie czytali części 1 i 2 zachęcam do przeczytania będzie wam się lepiej wtedy czytało wszystko :)
Rozdział 3. Ciąg dalszy ...
Klara nie wiedziała co szykuję dla niej życie. Od 16 października nie myślała o niczym innym niż o Johnie. Każdy dzień był taki sam, smutny, minął tydzień Klara rozmawiał normalnie z Johnem, śmiali się, pisali ze sobą. Dziewczynie wreszcie poprawił się humor. Nie tylko ona była szczęśliwa, 24 października jej przyjaciółka Victoria, zaczęła być z Martinem. Klara nie wiedziała o tym co czeka ją 30 października. 30 października dziewczyna usłyszała to na co czekała, jej ukochany chciał być z nią znowu. Była ona najbardziej szczęśliwą kobietą na świecie. przez pierwsze 3 tygodnie było spokojnie, miło, ślicznie, ale jak to w związkach są też trudne chwile, przez cały tydzień się kłócili. Chłopak bardzo kochał Klarę, ale miał już dość wszystkich kłótni, chciał z nią znowu zerwać. Klara nie dopuściła do tego, znowu zaczęło im się układać od czasu do czasu się kłócili ale to były drobne sprawy. Tak minęły 2 miesiące ich związku. w Sylwestra nie spędzili razem. Klara spędziła go ze swoją przyjaciółką Luizą, i z ze swoja sąsiadką i jej przyjaciółką. Dziewczyna co godzinę dzwoniła do chłopaka i z nim rozmawiała. To co wydarzyło się 2 stycznia dowiecie się później... Ciąg dalszy nastąpi... Mam nadzieję że ta opowieść wam się podoba dzisiaj napiszę jeszcze 4 część ... Do przeczytania Pamela
Włączcie sobie tą piosenkę gdy będziecie to czytać :)
Rozdział 2.
Wakacje się skończyły Klara przemyślała dawne sprawy które działy się przed wakacjami. Próbuje zapomnieć o tym co się działo w czerwcu ale nie potrafi zapomnieć i Johnie. Po jakimś czasie zaczyna dochodzić do nie, że kochała chłopaka i źle postąpiła, chce naprawić relacje z chłopakiem którego mocno kocha, o którym ciągle myśli. Postanowiła spytać się chłopaka czy do niej wróci chłopak się zgodził od 28 Września było dzień w dzień ślicznie, ale po dwóch tygodniach wszystko się zepsuło. Klara była na basenie gdy nagle zadzwonił John, nadszedł dzień którego dziewczyna nigdy się nie spodziewał chłopak którego kocha dzwoni do niej, mówi jej to czego żadna z nas nie chciał by usłyszeć, jedno ze zdań które wypowiedział było : " wypi***alaj z mojego życia", Klara nie wytrzymuje i płacze, jej oczy są spuchnięte od łez które ściekają jej po policzkach. Wraca do domu udaje, że wszystko jest w porządku. Klara wchodzi do pokoju i zaczyna się wszystko od nowa, płacze, szlocha, nie ma chęci rozmawiać z nikim patrzy na zdjęcie swojego chłopaka i przypomina sobie wszystko to co działo się przez ten okres związku. Na następny dzień dziewczyna musi iść do szkoły w której spotka swojego ukochanego byłego. Gdy go widzi łzy stają jej w oczach nie wie co zrobić, chce z nim porozmawiać chłopak, nie zwraca uwagi na to co mówi, Klara ma dość i postanawia zwolnić się z ostatniej lekcji, ponieważ lekcję wcześniej o mało się nie popłakała. Jego Przyjaciel i jej przyjaciółka spędzają ze sobą dużo czasu w pewien dzień Klara wypiera się z Viktorią na dwór gdzie Viktoria ma się ona spotkać z przyjacielem Johna, Martinem. Dziewczyna przez to, że ujrzała Johna nie ma ochoty być dłużej w ich towarzystwie, gdy John poszedł do sklepu Klara postanowiła pójść na grób swojej babci, gdzie lubiła chodzić gdy miała problem i była smutna. Klara nie wytrzymała i poszła po Viktorię która siedział z Martinem, widać było że obydwoje są w sobie zakochani. Wzięła ona przyjaciółkę gdy się oddaliły zaczęła płakać tak o to jedna miłość się skończyła a druga narodziła...
Ciąg dalszy nastąpi
Była to 2 część opowieści, to jeszcze nie koniec jutro dodam 3 część i 4 część... Oczekujcie tych części dowiecie się co stało się dwa tygodnie po zerwaniu Klary i Johna :)
Dodam kilka ciekawych kompozycji które znalazłam w internecie :)
Bardzo fajnie by to wyglądało, strój wyjściowy np. na miasto, randkę,bardzo mi się podoba :) Dżinsowa kurteczka, biało-turkusowa sukienka w kwiaty, do tego niebieska biżuteria, kremowa torebeczka i śliczne niebieski buciki.
To następna stylówa, która mi się podoba, taka bardziej na luzie, sweterek, rurki, duża torba i vansy. Taki strój mogła bym polecić na jakiś wypad na miasto, luźno i zawsze wygodnie.
Dżinsowa kurteczka, dżinsowe spodnie, jasno różowa bluzka i bardzo fajne trampki. Ubiór na miasto, zakupy, na wypad ze znajomymi .
Znalazłam to przez przypadek na internecie bardzo mi się podoba jak ta dziewczyna jest ubrana.
Pewnego południa młoda dziewczyna przechodziła przystankiem na którym stał chłopak, który bardzo się jej podobał. Był to wysoki brunet o brązowych oczach, miał na imię John. Dziewczyna uważała chłopaka za kolegę z klasy, nie myślała nigdy, że mogła by z nim chodzić. Chodziła on z nią do klasy, mówili do siebie tylko cześć. Po upływie kilku miesięcy, dziewczyna postanowiła pójść na festyn który był organizowany w miejscowości obok. Poszła razem z dwiema przyjaciółkami pył to 1 Czerwca. Na festynie spotkała Johna, gdy go ujrzała bardzo się ucieszyła, rozmawiała z nim i się śmiałą. Niestety później przyjechała po dziewczyny mama. Dziewczyna wróciła do domu położyła się spać, bo była bardzo zmęczona. Rano czekała na nią miła wiadomość, gdy włączyła komputer ujrzała wiadomość od Johna która brzmiała " Podobasz mi się i chciał bym wiedzieć czy ja się podobam tobie.? proszę szczerą odpowiedź".Klara to ujrzała nie wierzyła w to co widzi, napisała chłopakowi,że on również się jej podoba. W ten sposób John i Klara stali się parą ale nie na długo, za 27 dni miały być wakacje. Dziewczyna była szczęśliwa z chłopakiem, podobał się jej on. Ale gdy zbliżyły się wakacje, dziewczyna bała się że chłopak ją zdradzi z inną dziewczyną, a do tego nie wiedział czy go kocha. Postanowiła z nim zerwać na okres wakacji, powiedziała że jeżeli będzie coś czuła do chłopaka i on będzie chciał do niej wrócić to po wakacjach będą mogli być ze sobą razem. Dziewczyna przez prawie całe wakacje nie widziała chłopaka chociaż, często była w miasteczku, w którym mieszkał, przyjeżdżała tam do swojej przyjaciółki. Szczerze mówiąc dziewczyna myślała że już go nie kocha, ale była ona w wielkim błędzie, kochała ona chłopaka i to bardzo, ale uświadomiła to sobie trochę później...
Ciąg dalszy nastąpi......
Jest to pierwszy rozdział kawałka przygód Klary, jest to moja opowieść... Nie jest wymyślona dzieje się to na faktach można powiedzieć że to biografia dobrze znanej mi osoby.KOMENTUJCIE CZY CHCECIE DALSZĄ CZĘŚĆ...
Dlaczego nie powinno mówić się "Żegnaj" ?
Podam wam bardzo fajny dialog z filmu " Nigdy nie mów żegnaj" :
Ona: - Czasem przyjaźń zastępuje miłość, a na miłość nie ma już miejsca .
on : - Ta.. ten który czeka na ciebie to przyjaciel czy ukochany? Za długo milczysz ...
ona :- Znam Risziego od dziecka, po śmierci moich rodziców on i jego ojciec stali się moją rodziną.
on: - Ależ słodka rodzinka.
on: - Ale nie odpowiedziałaś na pytanie. Kochasz go ?
ona: - Tak, ale nie w taki sposób jaki się spodziewałam.
on: - Czyi jak w dobrych powieściach i złych filmach.
ona:- Nie. Tak jak powinno się kochać.Taką miłością.
on: - Czy taka miłość jeszcze istnieje.? Posłuchaj, minęły już czasy wielkiej miłości mój panie dziś niech ci wystarczy zwyczajne kochanie... dobre.
ona: - Czy to znaczy, że nie kocha pan żony? Za długo Pan milczy.
on: - Jesteśmy szczęśliwi, ułożyliśmy sobie życie.
ona: - Nie odpowiedział Pan.
on: - To nie moja odpowiedz jest ważna , tylko twoje życie, teraz musisz wybrać jedną z dwóch dróg. Jedna to szczęście, druga to czekanie na wymarzoną miłość, której możesz nigdy nie znaleźć.
ona: - A jeśli znajdę miłość po ślubie?
on: - Nie będziesz szukała to nie znajdziesz. A już na pewno na tej ławce.Idź tam i wyjdź za mąż, weselnicy czekają, a ty gadasz z nieznajomym. Co ludzie powiedzą?
ona: - Miła była ta rozmowa.
on: - Cóż ja wolałbym zagrać w piłkę, ale miło było Panią poznać.
ona: - Maja
on: - A ja Dew. Wyjdź za mąż i bądź szczęśliwa. Żegnaj.
ona: - Nie mów żegnaj, to odbiera nadzieję na ponowne spotkanie, kto wie? Może się jeszcze spotkamy?
Polecam ten film ten moment dał mi dużo do myślenia, bo znajduję się w dziwnej sytuacji, w której dużo trzeba myśleć. Dzięki temu filmowi a tak dokładnie temu momentowi, moje myślenie z całego dnia dobiegło końca i znalazłam odpowiedź na moje pytanie.
Więc nie będę mówiła żegnajcie, bo to może odebrać nam nadzieję na ponowne spotkanie.
Witam serdecznie czas bym coś napisała, nie mam za bardzo pomysłu co ale zaraz coś wymyślę, jakoś samo przyjdzie. Co to jest miłość? Więc każdy z nas miał by swoją własną definicje tego słowa moja brzmi tak : Miłość to ofiarowanie się drugiej osobie, nie zważając na jej wady i nie doskonałości. Jest to coś co przychodzi tak o, nie wiemy kiedy się pojawi o której godzinie i o której porze tak jak śmierć. Są to dwie rzeczy które zjawiają się tak o. Kochać kogoś i być przez niego kochanym w miłości to też ważna rzecz. Co to za związek bez miłości, zaufania, szczerości, wsparcia, pomocy sobie nawzajem. A teraz może jakaś rymowanka : Pewnego razu była sobie wesoła dziewczynka, której z twarz nie schodziła wesoła minka. Miała chłopaka którego bardzo kochała i go zostawić nigdy nie chciała, po za nim świata nie widziała. Zapowiadało się pięknie ale skończyło beznadziejnie. Ale nadzieji było w niej wiele dlatego się starała i nigdy nie odpuszczała. Kiedyś znowu ich drogi się spotkają i na nowo życie sobie po układają. Dni mijały i miesiące ona się nie poddawała i za przegraną nie dawała.. Doszła do celu wymarzonego i zdobyła chłopaka przez nią kochanego :)
Mam nadzieję że się podoba, zapraszam do komentowania ♥ Pamela ;**
Postanowiłam napisać coś o sobie mam na imię Pamela, mam 16 lat i pochodzę z małej miejscowości.
Interesuję się sportem, muzyką i kocham pisać różne opowiadania.
Moje opowiadania często są o treści miłości, ale nigdy nie jest to szczęśliwa miłość.
Zawsze jest to miłość, która jest zraniona lub jest ona po jednej stronie.
MOŻE TO JUŻ CZAS ŻEBYM NAPISAŁA JAKĄŚ KRÓTKĄ HISTORYJKĘ.
Była sobie dziewczyna, zakochana w swym chłopaku, ale jak to każda opowieść, miłosna kończy się Hapy Endem to w tym przypadku było inaczej.
W tej historii, każde z nich wybrało inną drogę, która już nigdy się nie złączyła. Obiecywali sobie że będą sobie wierni i nigdy się nie rozstaną. Poznali się przez przypadek, ona bawiła się z siostra na placu zabaw, on przyszedł tam z bratem. Ich rodzeństwo znało się już długo, bawiło się dzień w dzień razem. Oni byli tam pierwszy raz, pierwszy raz się widzieli. Dzień mijał a oni nawet nie wymienili słów. Każde z nich, po powrocie do domu myślało o drugim, On postanowił iść z bratem na następny dzień znów na plac zabaw. Gdy nastał świt chłopak pierwsze co po przebudzeniu pomyślał o śliczne dziewczynie z palu zabaw. Było południe na placu zabaw znowu siedział ta sam dziewczyna co wczoraj była ona wraz z siostrą tak jak wczoraj. Chłopak siedział na ławce obok, po chwili odważył się podejść do dziewczyny. Przedstawił się jej, miał on na imię Rafael. Ona miała na imię Kate. codziennie spotykali się na placu zabaw, aż chłopak odważył się spytać Kate czy chciał by spędzić z nim każdą jego minutę życia. Dziewczyna zgodziła się. Byłą zakochana w chłopaku, myślała o nim każdego dnia. Każdy dzień spędzała przy jego boku. W trudnych chwilach byli przy sobie. Po 8 miesiącach spędzonych chwil ze sobą, wydarzyło się coś czego dziewczyna się nie spodziewała. Była ona chora bardzo chora, mogła umrzeć. Jej chłopak gdy dowiedział się o chorobie próbował spędzać z nią każdą chwilę w szpitalu. Każdego dnia siedział na krzesełku koło łóżka i patrzył na nią. Po 3 misiącach ciężkich leczeń dziewczyna wyszła cało z choroby. Mijały dni ale chłopak oddalał się od swojej dziewczyny spędzał z nią mniej czasu. Kiedyś gdy dziewczyna przechodziła parkiem, zauważyła chłopka całującego się z dziewczyną, ale nie spodziewała się tego co zobaczy. Był to Rafael. Kate załamała się po biegła przed siebie wybiegła rozkojarzona na ulicę nie zauważając jadącego autobusu. wylądowała pod kołami, dziewczyna jechała w karetce, jadąc wniej zmarła. Nie wiedziała o tym że jej chłopak który całował się z inną dziewczyną w parku pojechał karetką wraz z nią.
Miłość jest piękna ale w nieodpowiednich rękach jest największym zabujcą .